Wernisaż wystawy "Panoramicznie..."
- Drukuj
- 12 wrz 2010
- Bez kategorii
Przestrzeń, w której żyjemy, najprościej można określić w sposób geometryczny. Geometria powiada o powierzchni, że da się "połączyć jakiekolwiek dwa jej punkty linią ciągłą nie wychodzącą poza jej obszar". Punkty, linia, powierzchnia, są to elementy, które dają nam obraz przestrzeni. Oznacza to, iż dwa punkty stanowią granicę linii, że linie są granicami powierzchni, a te ostatnie - brył.
Czy aby na pewno...? Fotografie Andrzeja Jędryczkowskiego przeczą wszelkim zasadom geometrii oraz fizyki. Andrzej proponuje nam metodę, polegającą na abstrahowaniu doznań pewnych zmysłów: linia nie musi być prosta a koło idealnie okrągłe - jakby pełnię życia można było oddać poprzez ruch, rytm, dynamikę. Jakby przestrzeń trójwymiarowa okazała się za mała - należało poszukać czwartego wymiaru. Czwartym wymiarem może być kolor, bądź deformacja. Okazuje się, iż współczesna fotografia jest sztuką konstrukcji - widz jest czasami w centrum rzeczywistości, nie naprzeciwko niej. Autor proponuje więc: wygięcia, parabole, krzywe linie, łuki i "studnie", balasty i przechyły. Bawmy się więc głębią, przestrzenią, perspektywą - czy też jej brakiem...

Obserwacja, uczucie, doświadczanie, wrażliwość - tak można określić panoramiczne fotografie gór Wiesia Denisiuka. Fotografie wykonane w trakcie beztroskich wędrówek, kiedy odczucie natury jest intensywne, odbiór bodźców wyostrzony. W takich momentach powstawały te zdjęcia - są łagodne w kolorycie, ciepłe i harmonijne - przekaz jest pełen równowagi, spokoju, jasności. Ma się wrażenie, iż celem fotografowania nie była ekspresja a zadowolenie wizualne z widzianego obrazu. Dla mnie, panoramy Wiesia są szczególnie bliskie - widoki na nich przedstawione znam z autopsji. Są jak przedłużenie lata...
Alina Kulawiec
Fotoreportaż z wernisażu zamieszczamy Tutaj>>>
